Aneks kuchenny. Sporo problemów było z meblami i nadal kilka kwestii pozostało nie rozwiązanych, no ale takie życie z fachowcami. Co prawda nie wszystko jest zrobione tak jak chciałam, ale mam nadzieję, że jakoś to wygląda.
Drzwi zaprojektowałam sama szkoda tylko, że sama nie byłam w stanie ich zrobić. Dlaczego? Z pewnymi fachowcami moja dalsza współpraca nie ma sensu, a raczej moje nerwy tego by nie wytrzymały. Drzwi są i nawet się teraz zamykają, bo wcześniej pan fachowiec chyba zapomniał o tym fakcie :-)
Łazienka. Sam zaprojektowałam i po części sama wykonałam np. fugowanie :-) W miejscu tym pragnę podziękować mojemu najlepszemu na świecie fachowcowi - Tacie. To wspaniałe mieć pod ręką speca od wykończeń. Jako jedyny z wielu wykonał robotę tak jak chciałam. Wielkie dzięki TATO :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz